Jak oswoić faceta z warzywami? A, no przemycać je do zapiekanek. Tym razem padło na brokuł. Zielone warzywo, którego już samo wrzucenie do koszyka z zakupami spotkało się ze wzdrygnięciem mężczyzny. Swoją drogą, ciągle mnie to zastanawia skąd u większości facetów niechęć do jedzenia warzyw? Skąd podejście "nie lubię" mimo, że nigdy nie próbowali lub próbowali je dawno, dawno temu? A gdzie ich skłonność do ryzykownych zachowań?
Całe szczęście, że głód potrafi zrobić swoje i dzięki temu mój mężczyzna skusił się, by podjąć to wyzwanie. Efekt? "Te brokuły to nawet dobre są" - te słowa wypowiedziane z ust mężczyzny to jak prawdziwy komplement. ;)
1. Myjemy brokuł, rozdzielamy nożem różyczki (te większe dzielimy na mniejsze) i gotujemy je w garnku w osolonej wodzie przez ok. 5-8 minut tak, żeby zrobiły się miękkie (ale nie mogą być za miękkie by się później nie rozpadły).
2. W tym czasie w drugim garnku nastawiamy wodę i gotujemy nasz makaron.
3. Na patelni rozgrzewamy olej i smażymy mięso mielone. Przyprawiamy je solą, pieprzem, ziołami a także wyciskamy do niego dwa ząbki czosnku. Chwilę dusimy i odstawiamy do wystygnięcia.
4. Następnie na osobnej patelni prażymy na rozgrzanym oleju ziarna słonecznika kilka minut tak, by były zarumienione. Trzeba uważać i mieszać je, by nie przypaliły się. Słonecznik traktujemy dużą szczyptą soli.
5. Do miski wlewamy śmietankę, dodajemy pokruszony ser blue, dodajemy trochę pieprzu/soli do smaku oraz gałki muszkatałowej. Po dodaniu sera do śmietanki, można podusić go jeszcze widelcem.
5. Na blaszkę wysmarowaną tłuszczem lub do naczynia żaroodpornego, wsypujemy ugotowany makaron, różyczki brokuła, słonecznik oraz mięso mielone. Starannie mieszamy. Dodajemy pieprz, oregano oraz bazylię. Na wierzch polewamy zapiekankę śmietanką z Lazurem. Wstawiamy do nagrzanego piekarnika na ok. 180 stopni i zapiekamy ok. 10-15 minut aż rozpuści się ser.
Do takich zapiekanek polecam małe naczynka żaroodporne, w których możemy przygotować po jednej porcji dla każdej osoby. Wyglądają bardzo efektownie:
Celowo nie podałam ilości makaronu oraz mięsa. Rzecz gustu oraz kwestia dla ilu osób ma być to danie. Ja użyłam pół paczki makaronu i starczyło na dwie bardzo duże porcje. Kwestia sera to także rzecz gustu - jeśli ktoś nie lubi intensywnych serów pleśniowych, polecam użyć sprawdzony żółty ser.
Smacznego życzę zarówno mężczyznom jak i kobietom!
Całe szczęście, że głód potrafi zrobić swoje i dzięki temu mój mężczyzna skusił się, by podjąć to wyzwanie. Efekt? "Te brokuły to nawet dobre są" - te słowa wypowiedziane z ust mężczyzny to jak prawdziwy komplement. ;)
To danie przyrządzimy za pomocą następujących składników:
- jeden brokuł
- dwie garści łuskanych ziaren słonecznika
- makaron Penne (ewentualnie inny, np. Farfalle, świderki)
- 2 ząbki czosnku
- trochę oleju
- mięso mielone
- śmietanka słodka np 12% (Łaciatka) lub 30% do zup i sosów
- 100 g sera niebieskiego np. Lazur
- pieprz
- sól
- gałka muszkatałowa
- zioła do przyprawienia mięsa mielonego
- oregano i bazylia
1. Myjemy brokuł, rozdzielamy nożem różyczki (te większe dzielimy na mniejsze) i gotujemy je w garnku w osolonej wodzie przez ok. 5-8 minut tak, żeby zrobiły się miękkie (ale nie mogą być za miękkie by się później nie rozpadły).
2. W tym czasie w drugim garnku nastawiamy wodę i gotujemy nasz makaron.
3. Na patelni rozgrzewamy olej i smażymy mięso mielone. Przyprawiamy je solą, pieprzem, ziołami a także wyciskamy do niego dwa ząbki czosnku. Chwilę dusimy i odstawiamy do wystygnięcia.
4. Następnie na osobnej patelni prażymy na rozgrzanym oleju ziarna słonecznika kilka minut tak, by były zarumienione. Trzeba uważać i mieszać je, by nie przypaliły się. Słonecznik traktujemy dużą szczyptą soli.
5. Do miski wlewamy śmietankę, dodajemy pokruszony ser blue, dodajemy trochę pieprzu/soli do smaku oraz gałki muszkatałowej. Po dodaniu sera do śmietanki, można podusić go jeszcze widelcem.
5. Na blaszkę wysmarowaną tłuszczem lub do naczynia żaroodpornego, wsypujemy ugotowany makaron, różyczki brokuła, słonecznik oraz mięso mielone. Starannie mieszamy. Dodajemy pieprz, oregano oraz bazylię. Na wierzch polewamy zapiekankę śmietanką z Lazurem. Wstawiamy do nagrzanego piekarnika na ok. 180 stopni i zapiekamy ok. 10-15 minut aż rozpuści się ser.
Do takich zapiekanek polecam małe naczynka żaroodporne, w których możemy przygotować po jednej porcji dla każdej osoby. Wyglądają bardzo efektownie:
Celowo nie podałam ilości makaronu oraz mięsa. Rzecz gustu oraz kwestia dla ilu osób ma być to danie. Ja użyłam pół paczki makaronu i starczyło na dwie bardzo duże porcje. Kwestia sera to także rzecz gustu - jeśli ktoś nie lubi intensywnych serów pleśniowych, polecam użyć sprawdzony żółty ser.
Smacznego życzę zarówno mężczyznom jak i kobietom!